Od pewnego czasu robię zdjęcia tego co jem- oczywiście jest to czynność wykonywana wybiórczo i fotorelacja jest bardzo niekompletna. Kilka potraw zostało skonsumowanych przed zrobieniem zdjęcia, obiady (a raczej kolacje) często jedzone wspólnie z mym lubym nie są w ogóle uwzględnione. Nadal jakoś dziwnie obnosić mi się z moimi dziwactwami które nabywam próbując stracić na wadze.
Powoli przestawiam się na poranne posiłki, znalazłam jakąś tam metodę, w której za wszelką cenę próbuję coś zjeść przed wypiciem kawy.
Nie jestem jeszcze na etapie, gdzie analizowanie jadłospisu i znajdowanie błędów przychodzi mi z łatwością, dlatego wszelakie sugestie mile widziane. Zdjęcia nie są podzielone wg dni... więc tym raczej nie ma jak się sugerować.
śniadanie; rosół z kaczki; bób, sos czosnkowy na jogurcie, kurczak curry (tu mój luby miał jeszcze porcję ryżu); crunchy z jogurtem naturanym
ogórkowa na rosole; brokuł, jajko i ryba (tilapia: pieczona w piekarniku z rozmarynem i tymiankiem przykryta suszonym pomidorem, gałązką świeżego oregano i odrobiną sera żółtego) + porcja ryżu w przypadku męża; przymiarki do leczo na łopatce wieprzowej i kawałku kielbasy; smooth bananowo-wiśniowy na jogurcie
koktajl arbuz-banan z crunchy; kurczak marynowany w jogurcie, panierowany w krakersach i pieczony w piekarniku z dodatkiem sałatki warzywnej z paluszkami krabowymi; leczo na łopatce (vol. 2), kawa mrożona
no my stednci musimy liczyc kazdy grosz, hihi :)
OdpowiedzUsuń7X7 to nie taki znow malutki! Ale fakt lepiej zawsze nastawic sie na wieksze koszta niz potem obudzic sie z reka w nocniku :P
rosol na sniadanie hmmm... sama czesto zjadam obiad na sniadanie :D to dobry sposob na odchudzanie bo obiad jest zazwyczaj najbardziej kaloryczny :D
OdpowiedzUsuńCrunchy ma duzo cukru, a tak pozatym pychotka wszystko, tylko czy nie za malo weglowodanow?i czekam na przepis na tego kurczaka w krakersach, zaintrygowalas mnie!
dzięki za przepis, wyprobuje po powrocie, bo wieczorem wybywam :)
OdpowiedzUsuńŁatwy sie wydaje, zobaczymy jak to bedzie jak wykonam :D
hihi
Ja to w ogole uwazam ze lepiej zjesc słodkie musli z owocowym jogurtem niz 3 batony, przynajmniej ma jakies watrosci odzywcze :)
Smacznie tu u ciebie ;)
OdpowiedzUsuńSmacznie i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńSkarbie otagowalam Cie! bedziesz musiala wymyslec kolejne 7 faktow ;)))) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńOjej, się zmieniło :)
OdpowiedzUsuńTak patrzę na Twój jadłospis i robię się głodna :D
Staram się ;] Zagłębiam się w kodzie html!
Usuńzmienilas cos z szablonem bloga :) ładnie :))
OdpowiedzUsuń